Wątpliwości wojewody wobec zgodności inwestycji z planem miejscowym to za mało, by zablokować ją na późnym etapie – orzekł Naczelny Sąd Administracyjny.
Sprawa zaczęła się w 2017 r. we Wrocławiu. Inwestor budował hotel z częścią usługową. Na końcowym etapie inwestycji – tuż przed oddaniem do użytkowania – wojewoda wszczął procedurę stwierdzenia nieważności pozwolenia na budowę. Przyczyną było wydanie pozwolenia dla zmienionego projektu budowlanego obejmującego oprócz budowy hotelu także część usługowo-handlową. Wojewoda argumentował, że inwestycja jest niezgodna z miejscowym planem. Skutek? Natychmiastowe wstrzymanie prac i straty dla inwestora, który musiał zapłacić wykonawcy oraz nie mógł użytkować hotelu, co naraziło go na utratę korzyści.
Komentarz Joanny Sebzdy-Załuskiej, radcy prawnego i partnera GWW, która reprezentuje inwestora.
– Spółka skarżąca zarzuciła nadzorowi m.in. naruszenie uchwały dotyczącej miejscowego planu przez błędną rozszerzającą interpretację pojęcia „obsługa turystyczna”. Jej zdaniem skutkowało to błędnym przyjęciem, że zmiany przewidziane w zamiennym projekcie budowlanym są zgodne z miejscowym planem, podczas gdy właściwe rozumienie pojęcia „obsługa turystyczna” powinno doprowadzić do wniosku, że na obszarze projektowanej inwestycji nie ma możliwości wybudowania sklepu wielobranżowego – opisuje problem reprezentująca inwestora Joanna Sebzda-Załuska, partner GWW, opiekun praktyki procesu inwestycyjnego.
Artykuł: https://www.gazetaprawna.pl/firma-i-prawo/artykuly/8223326,nsa-niejasnosci-nalezy-interpretowac-na-korzysc-inwestora.html