pl

Czy używany samochód sprowadzony z zagranicy jest odpadem?

Zdefiniowane w przepisach środowiskowych pojęcie odpadu, na pierwszy rzut oka wydaje się nie wzbudzać większych wątpliwości. Odpadem jest każda substancja lub przedmiot, których posiadacz pozbywa się, zamierza się pozbyć lub do których pozbycia się jest obowiązany. Ta pozornie czytelna i oczywista definicja może w praktyce przyprawić o prawdziwy zawrót głowy. Nie do końca zdajemy sobie sprawę, iż pojęcie to jest znacznie szersze niż potoczne traktowanie materiałów jako tzw. „śmieci”.

 

Dlaczego ta definicja jest tak ważna?

Definicja ta ma kluczowe znaczenie przede wszystkim dlatego, że obrót odpadami podlega szeregowi ograniczeń. Od właściwiej kwalifikacji zależeć będzie nie tylko zakres ciążących na przedsiębiorcy obowiązków, ale przede wszystkim dalszy sposób postępowania czy wykorzystania takiego materiału. Obrót odpadami może odbywać się tylko pomiędzy uprawnionymi podmiotami, a to może spowodować, że liczba potencjalnych odbiorców drastycznie spadnie. Również dalsze wykorzystanie „czegoś” co zostanie zakwalifikowane jako odpad, podlegać będzie szeregowi ograniczeń, w tym przede wszystkim realizacji procesów z wykorzystaniem odpadów w oparciu o odpowiednie decyzje administracyjne.

Problem z kwalifikacją

O ile rozważamy kwalifikację materiałów, które są zniszczone, uciążliwe, a do tego jeszcze przyjmijmy, charakteryzują się uciążliwym zapachem –  nikt nie będzie miał wątpliwości, że ma do czynienia z odpadem, i w myśl powyższej definicji – ktoś, kto przekazuje go dalej, „pozbywa się” go. Ale na co dzień częściej spotykamy się z sytuacjami z pogranicza. Z pewnością z rozterkami w zakresie kwalifikacji produktów jako odpady, zmierzyli się sprowadzający spoza terenu Polski używane samochody lub używany sprzęt elektroniczny, tudzież inne materiały, które trudno byłoby nazwać „nowymi”. A więc czy używany samochód sprowadzany z zagranicy, w celu jego naprawy jest odpadem? Kto o tym decyduje i jaki procent uszkodzeń będzie decydował o właściwej kwalifikacji – 30, 50, a może 70%?

Decyduje fakt pozbywania się

W istocie o tym czy mamy do czynienia z odpadem czy też nie, decydować będzie zachowanie podmiotu, który tym materiałem pierwotnie dysponuje. To od odpowiedzi na pytanie, czy jego zachowanie można traktować jako „pozbywanie się”, będzie zależało czy konkretne materiały/przedmioty/substancje, staną się odpadem. Dzieje się tak dlatego, że o nieprzydatności w określonym miejscu i czasie, decyduje właśnie on. Odnosząc to do wcześniej postawionego pytania, to sprzedawca samochodu i jego zachowanie, będzie decydowało o tym, czy do Polski sprowadzany jest odpad, czy używany samochód. Kwestią drugorzędną zdaje się pozostawać  to co stanie się z tym przedmiotem w przyszłości. Oczywiście, w każdym konkretnym przypadku na szalę wrzucane będą okoliczności konkretnej sprawy i tzw. niuanse.

Na koniec muszę jeszcze zaznaczyć, iż „pozbycia się” nie należy utożsamiać z przekazaniem innemu podmiotowi, lecz ze sposobem wykorzystania. Takie ujęcie oznaczać będzie, że istnieje możliwość pozbycia się przedmiotu także wówczas, gdy pozostaje on we władaniu tego samego podmiotu np. poprzez zmianę sposobu wykorzystania powstałego materiału w stosunku do jego pierwotnego zastosowania.

Podsumowanie

Konieczność objęcia szczególnym nadzorem działań podejmowanych na odpadach i obrotu nimi nie może budzić wątpliwości. Właściwy sposób ich utylizacji jest kluczową kwestią ochrony środowiska. Bezsprzecznie jednak słowo „odpad”, oraz jego odmiana w różnych konfiguracjach i zestawieniach są negatywnie postrzegane w odbiorze społecznym. Wywodzi się to z faktu, że postrzegamy odpady jako potoczne „śmieci”. W rzeczywistości jednak, zakres tego pojęcia jest zdecydowanie szerszy. Odpadem może być coś, czego nigdy nie uznalibyśmy za takowe, przykładowo ten używany samochód, plastikowe nakrętki po napojach, ale też miedź czy mosiądz. Na szczęście od kilku lat istnieją możliwości prostego przekwalifikowania czegoś co w sensie prawnym jest odpadem na nie-odpad i przynajmniej częściowej ucieczki spod restrykcyjnego reżimu odpadowego.

Artykuł został opublikowany na blogu Lexplorers.pl

Podatkowa ulga na badania i rozwój

Szczegółowe rozwiązania prawne opisujące zasady skorzystania z ulgi zostały opisane zarówno w ustawie o PIT (w art. 26e-26g) jak i ustawie o CIT (w art. 18d-18e). Oznacza to w praktyce, iż z ulgi skorzystać mogą przedsiębiorcy niezależnie od formy prowadzonej działalności – możliwość taka przysługuje bowiem zarówno osobom prowadzącym jednoosobową działalność gospodarczą w oparciu o wpis do CEIDG, spółkom osobowym oraz spółkom kapitałowym – mec. Piotr Czajka i mec. Michał Tuszyński w komentarzu do zmian w Ustawie o podatku dochodowym od osób fizycznych i Ustawie o podatku dochodowym od osób prawnych.

Pełna treść komentarz w linku.

Zmiana sposobu użytkowania obiektu jako odpowiedź na zakaz handlu w niedzielę

Za nami pierwsza niedziela z zakazem handlu. Wydawać by się mogło, że jeden dzień bez otwartych sklepów zarówno dla konsumentów, jak i podmiotów prowadzących placówki handlowe, nie stanowi problemu. Jednak okazuje się, że pomimo możliwych konsekwencji finansowych, placówki nadal podejmują próby wykorzystania w jak najszerszy sposób luk w nowej ustawie ograniczającej handel w niedziele i święta. Jednym z pomysłów jest zmiana sposobu użytkowania obiektów handlowych.

Ograniczenie możliwości handlu

O ustawie ograniczającej możliwość handlu w niedzielę, słyszał już chyba każdy. Fala informacji medialnych o pierwszej niedzieli handlowej, placówkach, które mogą być otwarte oraz o niedoskonałościach ustawy była gorącym tematem w ostatnim czasie. Ustawa ograniczająca prowadzenie placówek handlowych nie jest jednak aktem tak do końca restrykcyjnym. Można w niej bowiem znaleźć szereg wyjątków od zakazu prowadzenia placówek handlowych we wskazane dni. Jednym z nich są placówki handlowe na dworcach oraz w portach i przystaniach, działające w  zakresie związanym z bezpośrednią obsługą podróżnych.

Czym jest dworzec oraz czy oprócz przysłowiowej kanapki podróżującemu w niedzielę powinny przysługiwać także inne usługi?

Dworzec jest miejscem odprawy pasażerów. Aby spełnić ustawową definicję dworca, placówka powinna zawierać następujące elementy: przystanki komunikacyjne, wyodrębniony punkt sprzedaży biletów oraz punkt informacji dla podróżnych. Chociaż wydawać by się mogło, że dworce to dość specjalistyczne placówki, nie ma większych problemów, by takim dworcem stała się galeria handlowa. W wielu miejscach na świecie, a także w Polsce, dworce są połączone z galeriami handlowymi. Razem tworzą dla podróżujących zarówno punkt transportowy jak i handlowo – usługowy. Ze względu na trudność określenia granic dworca, można uznać, że taka przydworcowa galeria stanowić mogłaby wyjątek przewidziany w ustawie ograniczającej handel. Jak jednak tego dokonać w świetle prawa?

Zmiana sposobu użytkowania obiektu

Sposobem na zapewnienie otwartej galerii w niedzielę jest zmiana sposobu użytkowania obiektu. Jest to procedura mająca na celu przekształcenie dotychczasowego sposobu korzystania z obiektu na inny. Prawo budowlane określa, że zmiana sposobu użytkowania to podjęcie działań, przez które zmieniają się warunki bezpieczeństwa pożarowego, powodziowego, pracy, zdrowotnego, higieniczno – sanitarnego, ochrony środowiska bądź zmiany wielkości lub układu obciążeń. Tak też się dzieje w przypadku przekształcenia galerii handlowej w obiekt dworcowy. Dworzec spełnia zupełnie inne funkcje niż obiekt handlowy. W związku z tym, umiejscowienie punktów stanowiących elementy składowe dworca i dokonanie zgłoszenia organowi administracji architektonicznej, może być podstawą do wyrażenia przez organ zgody na zmianę sposobu użytkowania obiektu.

Krok na własną odpowiedzialność

Sama procedura zmiany sposobu użytkowania nie wydaje się być skomplikowana. Na horyzoncie jawi się jednak kilka trudności. Należy pamiętać, że przed dokonaniem faktycznej zmiany, należy dokonać zgłoszenia właściwemu organowi w celu uniknięcia zarzutu samowoli użytkowania. Ponadto, ze względu na wprowadzony zakaz handlu, takie obiekty poddane będą kontroli Państwowej Inspekcji Pracy. Dopiero po pozytywnym zaopiniowaniu galerii handlowej jako dworca, możliwe będzie uznanie takiej placówki za punkt odprawy z placówkami handlowymi. W chwili obecnej nie ma określonej praktyki w tym kierunku. Każdy przypadek powinien być rozpatrywany indywidualnie i nie wiadomo czy każda galeria uzyska status dworca. Ponadto, jeśli nawet przekształcenie zostanie dokonane skutecznie, nie wszystkie placówki handlowe mogą zostać uznane przez inspektora za „działalność związaną z obsługą pasażera”. Bo czy kupno sprzętu RTV można traktować jako obsługę pasażera?

Podsumowanie

Przekształcenie galerii handlowej połączonej z dworcem w dworzec poprzez zmianę jej sposobu użytkowania, może w praktyce być sposobem na otwarcie placówek handlowych w niedzielę. Jednakże, takie rozwiązanie ze względu na brak utrwalonej praktyki oraz niezupełną regulację może również skutkować dolegliwościami finansowymi dla podmiotów otwierających swoje placówki. Warto wziąć pod uwagę kwestie kontroli prowadzonych przez Państwową Komisję Pracy oraz kosztów dokonania zmiany sposobu użytkowania obiektu i rozważyć, czy dla dodatkowego dnia handlu takie rozwiązanie jest opłacalne.

Artykuł został opublikowany na blogu Lexplorers.pl

Rekomendacje dla GWW w zestawieniu firm prawniczych Chambers Europe 2018

In the current edition of the 2018 Chambers Europe ranking, the title of „recommended lawyer” was awarded to:

  • Tomasz Burczyński – Up and Coming – TAXES (Tomasz Burczyński is particularly noted for his contentious tax practice, with one source commending his „experience and involvement in court litigation and administrative proceedings.” His areas of focus also include income tax and the tax aspects of new technologies.)
  • Wacław Knopkiewicz – Band 3 – TMT (Sources recognise Wacław Knopkiewicz for his experience in the TMT market. He frequently undertakes instructions from public sector clients and advises on legislative changes related to the telecoms industry. He recently assisted The Polish Research and Academic Computer Network with the separation of its telecommunications operations into a subsidiary.)
  • Andrzej Ladziński – Up and Coming – TAX Consultants (Andrzej Ladziński enters the rankings due to his growing market presence. He is particularly active in representing clients in tax litigation and gains recognition for his „very good knowledge” of tax issues in the telecoms sector.)

GWW was singled out as a „recommended firm” in areas:

  • CONSTRUCTION– Band 4 – (Clients praise the team’s „adaptability, flexibility and communication skills.”)
  • TAX– Band 4 – (The team is praised for its quality of advice, emphasising its „complex analysis of topics discussed, pragmatic approach and strategic thinking.” Another source says: „They have the ability to combine and integrate facts and relevant regulations.”)
  • TMT – Band 3

The Chambers Europe listing is prepared by Chambers and Partners, an independent firm analysing the legal services market worldwide. Titles are granted on the basis of recommendations obtained directly from clients and other lawyers.

Odwołanie do KIO na zaniechanie zamawiającego – czym jest „wybór oferty najkorzystniejszej”?

Najnowsza uchwała Sądu Najwyższego w zakresie Prawa zamówień publicznych weryfikuje dotychczasowe stanowisko Krajowej Izby Odwoławczej oraz sądów powszechnych dotyczące odwołań składanych do KIO w postępowaniach podprogowych. Jakie sytuacje wchodzą więc  w zakres odwołania do KIO na czynność wyboru najkorzystniejszej oferty?

Jak brzmi przepis?

Art. 180 ust. 2 Pzp, mający zastosowanie dla postępowań poniżej tzw. progów unijnych,  enumeratywnie wymienia sytuacje, w których możliwe jest wniesienie odwołania. Jest to dopuszczalne w odniesieniu do czynności:

  1. wyboru trybu negocjacji bez ogłoszenia, zamówienia z wolnej ręki lub zapytania o cenę;
  2. określenia warunków udziału w postępowaniu;
  3. wykluczenia odwołującego z postępowania o udzielenie zamówienia;
  4. odrzucenia oferty odwołującego;
  5. opisu przedmiotu zamówienia;
  6. wyboru najkorzystniejszej oferty.

Przepis ten, w brzmieniu sprzed lipca 2016 r., nie przewidywał możliwości wniesienia odwołania na opis przedmiotu zamówienia oraz wybór oferty najkorzystniejszej. Wprowadzenie pkt 6 do tego przepisu spowodowało, że w doktrynie oraz orzecznictwie pojawił się pogląd, zgodnie z którym niemożliwe było wniesienie odwołania m.in. na zaniechanie odrzucenia oferty, zaniechanie wykluczenia oferty czy też zaniechanie wezwania do wyjaśnienia ceny.

Stanowisko KIO i sądów powszechnych

Analiza zakresu pojęcia „wybór oferty najkorzystniejszej” była przedmiotem wielu orzeczeń KIO. Izba stawała na stanowisku, iż skoro przepis ten wskazuje enumeratywne przypadki działania zamawiającego, które mogą zostać zaskarżone do KIO, to nie ma podstaw do uznania, iż przedmiotem jej rozpoznania może być również zaniechanie zamawiającego. Tytułem przykładu można powołać się na wyrok KIO 1599/16, w którym Izba wskazała, iż użycie w znowelizowanym art. 180 ust. 2 pkt 6 Pzp sformułowania „czynność wyboru najkorzystniejszej oferty” prowadzi do wniosku, że pod pojęciem tym nie kryje się zaniechanie czynności wykluczenia z postępowania i zaniechanie czynności odrzucenia oferty. Przepis ten, zdaniem Izby, odnosi się jedynie do niedokonania wyboru oferty najkorzystniejszej zgodnie z kryteriami oceny oferty określonymi SIWZ. KIO podkreśla również, iż art. 180 ust. 2 uprawnia jedynie do wniesienia odwołania wobec czynności, zaś nie wspomina o zaniechaniach zamawiającego. Analogiczne stanowisko zajęła Izba w wyrokach KIO 2313/16 oraz KIO 2239/16 czy też Sąd Okręgowy w Płocku w wyroku z dnia 1 lutego 2017 r., sygn. akt IC Ca 1051/16.

Wątpliwości Sądu Okręgowego i Prezesa Urzędu Zamówień Publicznych

Na tak zaprezentowane stanowisko KIO, skargę do Sądu Okręgowego wniósł Prezes Urzędu Zamówień Publicznych. Uznał on taką interpretację pojęcia „wyboru oferty najkorzystniejszej” za błędną. Rozpatrujący sprawę Sąd Okręgowy powziął wątpliwości, co do sposobu interpretacji spornego przepisu i przedstawił do rozstrzygnięcia Sądowi Najwyższemu pytanie prawne – co mieści się w zakresie pojęcia „wybór najkorzystniejszej oferty”? W uzasadnieniu wskazał, iż w doktrynie można znaleźć dwa stanowiska co do interpretacji tego pojęcia. Pierwsze ogranicza „wybór oferty najkorzystniejszej” do czynności samego wyboru.  Z kolei drugie stanowisko wskazuje, iż wybór to nie tylko ostatnia czynność zamawiającego lecz również czynność badania i oceny ofert złożonych przez wykonawców w postępowaniu, z uwzględnieniem nakazu wyboru oferty niepodlegającej odrzuceniu (a więc i złożonej przez wykonawcę nie podlegającego wykluczeniu z postępowania).

Rozstrzygające stanowisko Sądu Najwyższego

W związku z zaistniałymi wątpliwościami, w dniu 17 listopada 2017 r. SN podjął uchwałę, w której wskazał, iż zarzuty odwołania na czynność dotyczącą wyboru najkorzystniejszej oferty mogą również obejmować zaniechanie odrzucenia oferty, która powinna podlegać odrzuceniu lub zaniechanie wykluczenia wykonawcy, który złożył ofertę wybraną przez zamawiającego jako najkorzystniejsza.

W uzasadnieniu uchwały SN wskazał, iż wykładnia systemowa ustawy prawo zamówień publicznych prowadzi do wniosku, iż przez „wybór oferty najkorzystniejszej” należy rozumieć nie tylko samą czynność wyboru jako ocenę oferty pod katem kryteriów przewidzianych w specyfikacji istotnych warunków zamówienia, ale również szereg czynności zamawiającego zmierzających do wyboru tej oferty a mających miejsce po otwarciu ofert. Do tych czynności SN zaliczył:

  1. czynności podejmowane w związku z potrzebą weryfikacji czy któryś z wykonawców nie podlega wykluczeniu;
  2. czynności podejmowane w związku z potrzebą weryfikacji czy któraś z ofert złożonych w postępowaniu nie podlega odrzuceniu;
  3. czynności związane z potrzebą oceny ofert nieodrzuconych.

Podsumowanie

Zaskarżenie czynności wyboru oferty najkorzystniejszej może opierać się więc nie tylko na zarzucie nieprawidłowej oceny przesłanek, jakim powinien kierować się zamawiający przy jej wyborze. Zgodnie z uchwałą SN, można zarzucić także dokonanie wyboru oferty, która w ogóle nie podlegała ocenie w świetle przesłanek określonych w Pzp z uwagi na fakt, że powinna zostać odrzucona lub wykonawca, który ją złożył podlegał wykluczeniu z postępowania.

Artykuł ukazał się na blogu Lexplorers.pl

Awanse w strukturze GWW LEGAL!

Z przyjemnością informujemy, że  z dniem 1 stycznia 2018 r. do grona partnerów dołączyła mec. Elżbieta Kamińska. W ramach rozbudowy struktury GWW utworzyliśmy nowe stanowisko młodszego partnera. W bieżącym roku objęli je –  mec. Katarzyna Blachowiczmec.Urszula Darkowskamec. Małgorzata Gieniec-Mordak oraz mec. Jacek Olma. 

Rozszerzenie grona wspólników oraz przyznanie wieloletnim współpracownikom GWW Legal statusu młodszego partnera jest efektem funkcjonującego od ponad trzech lat w strukturach GWW Projektu Zintegrowanego Systemu Oceny i Premiowania, nagradzającego i promującego najlepszych współpracowników GWW.

Poniżej krótkie notki biograficzne osób objętych awansem.

Mec. Elżbieta Kamińska jest ekspertem w zakresie prawa korporacyjnego. Uczestniczyła w projektach restrukturyzacji korporacyjnej wielu kluczowych klientów kancelarii, w tym spółek giełdowych. Posiada ponadto unikalną kompetencję w zakresie umów typu Joint Venture oraz umów dotyczących finansowania inwestycji deweloperskich. Doradzała również przy jednej z największej w ostatnim czasie akwizycji na rynku deweloperskim o wartości 87,6 mln PLN. Z GWW współpracuje od 2009 roku.

Mec. Katarzyna Blachowicz jest radcą prawnym specjalizującym się w bieżącym doradztwie prawnym z zakresu indywidualnego prawa pracy na rzecz przedsiębiorców, w tym z sektora małych i średnich. Posiada bogate doświadczenie w prowadzeniu postępowań sądowych z zakresu prawa pracy i ubezpieczeń społecznych. Karierę zawodową w GWW rozpoczęła w 2008 roku, obecnie jest odpowiedzialna za rozwój praktyki prawa pracy w GWW.

Mec. Urszula Darkowska jest radcą prawnym specjalizującym się w prowadzeniu postępowań sądowych w sprawach cywilnych i gospodarczych. Reprezentuje klientów kancelarii z branży telekomunikacyjnej, kolejowej i energetycznej w złożonych sporach sądowych i arbitrażowych związanych z ich działalnością. Prowadzi również spory sądowe dotyczące naruszeń praw autorskich, w tym doradza klientom w sporach z organizacjami zbiorowego zarządzania prawami autorskimi. Urszula Darkowska od 2006 roku współpracuje z GWW w ramach departamentu procesowego, a od 2016 roku kieruje praktyką procesową GWW w Warszawie.

Mec. Małgorzata Gieniec-Mordak przez ostatnie 10 lat osiągnęła status eksperta z zakresu prawa obrotu nieruchomościami prowadząc, kluczowe dla GWW projekty nieruchomościowe, m.in. due diligence na rzecz największych graczy na rynku nieruchomości, w tym podmiotów notowanych na GPW. Doradzała przy jednej z największej w ostatnim czasie akwizycji na rynku deweloperskim o wartości 87,6 mln PLN. Z GWW współpracuje od 2007 roku.

Mec. Jacek Olma jest radcą prawnym zawodowo zajmującym się rozwiązywaniem sporów – w szczególności procesami, ale także alternatywnymi metodami rozwiązywania sporów. Jednym z ciekawszych projektów, które prowadził było dochodzenie roszczeń związanych z wadliwą nacjonalizacją, obejmujące odszkodowanie oraz rozliczenie należności z tytułu korzystania z nieruchomości. Postępowanie zakończyło się sukcesem i zadowoleniem klientów. Z GWW współpracuje od 2009 roku.

Odwrotne obciążenie w VAT – wymogi materialne i formalne realizacji prawa do odliczenia podatku naliczonego

O zmienionych przepisach dotyczacych odliczania podatku należnego dla transakcji objętych odwrotnym obciążeniem pisze na łamach Przeglądu Podatkowego Małgorzata Militz, doradca podatkowy, partner GWW Tax.

"Podatnik nabywa prawo do odliczenia w momencie nabycia towaru lub usługi i tylko wówczas, gdy ten zakup będzie dotyczyć czynności opodatkowanych. Otrzymanie faktury umożliwia zaś jedynie skorzystanie z prawa do odoliczenia" – mówi, Małgorzata Militz.

Zezwolenia na transport odpadów stracą ważność

W ostatnim czasie przedsiębiorców obiegła elektryzująca informacja o utworzeniu, wyczekiwanego od ponad 5 lat, rejestru podmiotów wprowadzających produkty, produkty w opakowaniach i gospodarujących odpadami. Utworzenie Rejestru oraz zasady uzyskiwania wpisu do niego mogą jednak wprowadzić niejednego przedsiębiorcę w konsternację. W najgorszym wypadku, brak zastosowania się do nowych obowiązków może skutkować nawet unieruchomieniem przedsiębiorstwa na jakiś czas.

Obowiązek wpisu do rejestru

Dla niewtajemniczonych śpieszę wyjaśnić, iż obowiązkiem posiadania wpisu w nowo utworzonym rejestrze będą objęci przedsiębiorcy prowadzący określoną działalność, nazwijmy ją „środowiskową”. Wśród wybrańców znajdą się m.in. przedsiębiorcy transportujących odpady. I to właśnie te podmioty powinny zachować szczególną ostrożność, aby nie wpaść w zastawioną na nie w przepisach pułapkę, która skutecznie może wstrzymać, przynajmniej na jakiś czas, prowadzenie działalności w zakresie transportu odpadów. Jedną z przewidzianych zmian jest bowiem…..utrata ważności pozwoleń na transport odpadów. Nie stanie się to jednak od razu.

Co z wydanymi już zezwoleniami?

Dziś można powiedzieć, że „od zawsze” chcąc świadczyć usługi transportu odpadów, przedsiębiorca zobowiązany był uzyskać stosowane zezwolenie. Tak było na gruncie ustawy o odpadach z 2001 r. i takie rozwiązanie (nota bene przy użyciu bardzo ciekawej konstrukcji prawnej) zostało przeniesione na grunt aktualnie obowiązującej ustawy z 2012 r. Nic jednak nie trwa wiecznie. Od 24 stycznia 2018 r. tj. od dnia, w którym utworzono wspomniany na wstępie Rejestr, zezwolenia na transport odpadów nie będą już wydawane. W ich miejsce wprowadzony został obowiązek posiadania przez przedsiębiorcę transportującego odpady wpisu w Rejestrze. Potwierdzeniem realizacji tego obowiązku będzie unikalny, przypisany indywidualnie do danego przedsiębiorcy numer rejestrowy.

Okres przejściowy

Pojawia się więc pytanie co z zezwoleniami, które zostały wydane przed magiczną data utworzenia Rejestru? Odpowiedź jest z pewnością satysfakcjonująca dla przedsiębiorców, a mianowicie…. zachowują ważność. Ale – bo przecież zawsze jest jakieś „ale” – ważność zachowują tylko przez ściśle określony czas. Datą graniczną jest 24 lipca 2018 r. Po tym terminie wszystkie wydane zezwolenia na transport odpadów stracą ważność, a przedsiębiorca chcąc kontynuować działalność w tym zakresie powinien posiadać wpis w Rejestrze. Opieszałość w wystąpieniu do urzędu z odpowiednim wnioskiem, może w efekcie skutkować tym, że działalność w zakresie transportu odpadów realizowana będzie bez wymaganych prawem decyzji administracyjnych.

Podsumowanie

W trwającym obecnie okresie przejściowym, po ocuceniu z pierwszego szoku związanego z utworzeniem Rejestru, przedsiębiorca świadczący usługę transportu odpadów powinien przedłożyć w urzędzie wniosek o wpis lub aktualizację wpisu, jeśli sam wpis uzyskał z innego tytułu. Uchroni go to od niemożliwości realizacji transportu odpadów zgodnie z prawem, ale przede wszystkim od wysokich kar finansowych.  W tym przypadku z pewnością nie będą one niższe aniżeli 1000 zł, zaś ich górna granica, przynajmniej teoretycznie, może sięgnąć nawet miliona złotych.

Artykuł został opublikowany na blogu Lexplorers.pl