pl

Karuzelę VAT można ograniczyć

Wyłudzenia VAT to obecnie jeden z największych problemów podatkowych nie tylko dla budżetu państwa, ale również uczciwych podatników. Doradcy podatkowi GWW – Małgorzata Militz i Grzegorz Mularczyk – wyjaśniają, czy i jak można walczyć (zwalczyć?) to zjawisko.

Karuzelę VAT można ograniczyć. 

Rozmowa z Małgorzatą Militz i Grzegorzem Mularczykiem z GWW

Wyłudzenia VAT to obecnie jeden z największych problemów podatkowych nie tylko dla budżetu państwa, ale również uczciwych podatników. Czy listy ostrzegawcze, w których minister finansów i minister gospodarki, informują o nieprawidłowościach w danej branży, przynoszą skutek?

 Małgorzata Militz

Niewątpliwie tak. Informowanie o nieprawidłowościach występujących w danej branży to właściwy i pożądany kierunek działań ministra finansów. Wielokrotnie spotykaliśmy się z sytuacjami, gdy podatnicy wprost przyznawali że nie zdawali sobie sprawy, że w ich branży także mogą pojawić się oszustwa podatkowe. Mieli  jedynie świadomość, że takie przypadki zdarzają się w obrocie złomem, stalą, czy paliwami.

Grzegorz Mularczyk

Pojawiające się na forum publicznym negatywne komentarze o listach ostrzegawczych są dla nas zaskakujące. Jest to bowiem jasny sygnał dla podatników, aby w swojej działalności byli ostrożni i nie padli ofiarą oszustw. Nie jest to  informacja dla urzędów, które branże należy szczególnie kontrolować, gdyż listy ostrzegawcze są właśnie efektem wcześniej przeprowadzonych kontroli i stanowią niejako ich podsumowanie w formie zwięzłej informacji skierowanej do wszystkich tych, których temat dotyczy.

MM

Dodam, że podobne systemy informowania funkcjonują  w innych państwach członkowskich, np. w Holandii czy Wielkiej Brytanii. Podatnicy w ten sposób otrzymują sygnał, aby podjąć  dodatkowe działania w celu weryfikacji swoich kontrahentów.

Czy można mówić o zwalczaniu oszustw? Czy da się całkowicie wyeliminować ten proceder?

GM

Nie można całkowicie wyeliminować oszustw podatkowych z obrotu gospodarczego, bo dopóki istnieje narzędzie zbrodni, dopóty jest ryzyko, że ktoś je użyje. Skala oszustw jest ogromna. W obecnej sytuacji działania aparatu skarbowego wspieranego racjonalną polityką prawodawcy powinny skupiać się na minimalizacji skutków tych oszustw i być wymierzone wyłącznie w oszustów. Niezbędna jest współpraca organów z przedsiębiorcami, którzy nieświadomie uczestniczą w karuzelach podatkowych, tymczasem obserwujemy działania odwrotne, nakierowane na odzyskiwanie w takich firmach tego, co ukradli oszuści.

Czyli organy podatkowe nie są w stanie wykrywać takich zjawisk?

MM

Najważniejszą kwestią jest tu szybkość reagowania na tego typu sytuacje. Tymczasem działanie organów – jak obserwujemy – ma najczęściej miejsce, gdy szanse na wykrycie i ukaranie rzeczywistych sprawców oszustw są już znikome. Podmioty uczestniczące w karuzelach podatkowych obracają towarem bardzo szybko, płatnościami także, a podatnik będący pierwszym ogniwem łańcucha, po dokonaniu kilku transakcji w niewielkim odstępie czasu, znika. Organizatorzy procederu wykazują się także doskonałą wiedzą, jak działa administracja podatkowa na danym obszarze.  Efekt: górą w tej bitwie, przynajmniej na razie, są nieuczciwi podatnicy. Po 2 – 3 latach nie ma praktycznie możliwości, by złapać rzeczywistych sprawców. Organy starają się odzyskać chociaż część niezapłaconego VAT, ale nie od  sprawcy (oszusta), ale podmiotu,  który jeszcze funkcjonuje na rynku. Działania organu skupiają się na udowodnieniu, że uczestniczył on w oszustwie albo że nie zachował należytej staranności w doborze czy weryfikacji kontrahenta.

Czy organy są wyposażone w instrumenty do ograniczania skutków karuzel?

GM

Tak. Organy posiadają takie instrumenty, ale nie korzystają z nich w sposób efektywny. Sądzę, że do walki z karuzelami  powinny być oddelegowane inne służby, wyspecjalizowane w ściganiu zorganizowanych grup przestępczych. Oczywiście współpraca aparatu skarbowego z organami ścigania musi mieć miejsce, ale nie może być tak, że organ podatkowy jest wyłącznie odpowiedzialny za walkę z oszustami. Praca urzędnika skarbowego ex definitione jest badaniem zdarzeń post factum, nie wymagajmy od urzędnika umiejętności jasnowidzenia.

Co Państwa zdaniem przyczyniło się do takiej skali oszustw, z jaką obecnie mamy do czynienia?

GM

Jedną z przyczyn jest obowiązująca przez ostatnich 20 lat metoda fakturowa w VAT. Powiązanie obowiązku podatkowego i prawa do odliczenia podatku naliczonego z fakturą, doczekało się niestety w polskich realiach wielu patologii ułatwiających „pracę” oszustom. Dopiero w 2104 r. system ten został zreformowany w duchu przepisów dyrektywy VAT. Obecnie to transakcja rodzi obowiązek podatkowy i prawo do odliczenia podatku naliczonego, faktura zaś pełni jedynie rolę informacji o przebiegu zdarzeń gospodarczych i służy kontroli prawidłowości ich rozliczeń na równi z wszelkimi innymi dokumentami (umowy, korespondencja handlowa, dokumenty wewnętrzne itd.). Poprzednio wszyscy skupiali się na dokumentacji związanej z transakcją zamiast w nią „wejść”.

MM

Zaobserwowaliśmy, że osoby odpowiedzialne za rozliczenia w zakresie VAT w głównej mierze skupiały się na aspektach formalnych faktury, nie  konfrontując ich  z zamówieniem czy umową. Wielu podatników nawet nie zauważyło, że od 1 stycznia 2014 r. obowiązkiem każdego jest dokonywanie kontroli biznesowych, które pozwalają na ustalenie wiarygodnej ścieżki audytu pomiędzy fakturą a transakcją. Przedsiębiorcy muszą mieć świadomość, że fakt istnienia oszustw podatkowych oznacza dla nich dodatkowe ryzyko prowadzenia działalności, które musi być przez nich brane pod uwagę.

Co oznacza „wejść w transakcję”?

GM

Według obowiązujących przepisów obowiązek podatkowy powstaje momencie dostawy towarów. W tym samej chwili powstaje prawo do odliczenia podatku naliczonego, który może podlegać zwrotowi, a to jest ten moment, który wykorzystują karuzele. Jeśli więc chcemy zbadać, gdzie do tego oszustwa doszło, musimy pójść za transakcją, czyli m.in. wszczynać kontrole wspólnie z innymi organami ścigania i prowadzić szczegółowe śledztwow celu ustalenia, która dostawa towaru stała się narzędziem wyłudzenia podatku. Wyłudzenie podatku polega przecież na zwrocie podatku, którego ktoś na wcześniejszym etapie obrotu nie zapłacił. Organ podatkowy w takim przypadku wstrzymuje zwrot do czasu zakończenia śledztwa. Naczelnik US ryzykuje oczywiście, bo jeśli informacje się nie potwierdzą, to będzie musiał wypłacić odsetki. Zwykle jest to jednak niewielki koszt w stosunku do skali wyłudzeń, które tą metodą mogą zostać wykryte. To jest właśnie szukanie transakcji – idę za nią, analizuję co się działo wcześniej z towarem zanim trafił do obecnego nabywcy, który występuje o zwrot VAT.

Jak można ograniczyć oszustwa?

GM

Ministerstwo Finansów chce opracować takie narzędzia, które pomogą podatnikom i uszczelnią system VAT. Pojawiają się takie pomysły jak np. utworzenie centralnej ewidencji faktur i rejestrów VAT, czy też rozliczania podatku metodą split payment (kwota netto z faktury uiszczana jest kontrahentowi, zaś kwota VAT na specjalne konto pozostające w dyspozycji urzędu skarbowego). Skuteczne też mogą się okazać takie narzędzia, jak likwidacja deklaracji kwartalnych oraz  informowanie podatników o zagrożeniach jakie wiążą się z funkcjonowaniem w określonej branży.

Centralny rejestr faktur popiera część branż. Można się jednak spodziewać sprzeciwu dla takiej inicjatywy.

MM

Część firm zapewne powie, że rejestr faktur skomplikuje rozliczenia i wiąże się z obowiązkiem poniesienia kosztów, choćby związanych z nowym oprogramowaniem. Ja bym się jednak tym nie zrażała. Można wprowadzić opcję wyboru korzystania z takiego narzędzia. Przykładowo, firma, która uczestniczy w centralnym rejestrze faktur lub rozlicza się metodą split payment, nie odpowiada solidarnie za zobowiązanie kontrahenta.

Rozmawiał Łukasz Zalewski

 



Zobacz całą publikację

Autor

Małgorzata Militz

doradca podatkowy, partner GWW Tax

+22 212 00 00

Podziel się

Obawiasz się,
że ominą Cię
najważniejsze zmiany
W prawie?

Zapisz się do newslettera