pl

O losie firm decyduje widzimisię urzędnika

Skarbówka wykreśla z rejestru VAT tysiące firm bez informowania ich o tym fakcie. Zdzisław Modzelewski wskazuje na konieczność wprowadzenia jasnych procedur określających zasady „powrotu do rejestru VAT", jeśli wykreślenie okaże się niesłuszne. Bez nich przedsiębiorcy (zarówno wykreśleni, jak i ich kontrahenci) będą zdani na uznaniowe decyzje urzędników, które mogą mieć negatywne konsekwencje także dla Skarbu Państwa.

KOMENTARZ | Zdzisław Modzelewski, doradca podatkowy, wspólnik praktyki podatkowej GWW

Konieczne jest wprowadzenie jasnych procedur określających zasady "powrotu do rejestru VAT", jeśli wykreślenie okaże się niesłuszne. Bez nich przedsiębiorcy (wykreśleni, jak i ich kontrachenci) będą zdani na uznaniowe decyzje urzędników, które mogą mieć negatywne konsekwencje także dla Skarbu Państwa.

Nie wiadomo też, jakie w opinii Ministerstwa Finansów są praktyczne konsekwencje usunięcia podatnika z rejestru. Jeśli np. urząd wykreślił firmę w styczniu, a przywróci w kwietniu, to z jaką datą? Czy między styczniem a kwietniem firma jest podatnikiem VAT i powinna składać deklaracje? Z przepisów dyrektywy VAT wynika, że tak, gdyż rejestracja lub jej brak nie wpływa na zakres praw i obowiązków. Ale czy musi zrobić remanent likwidacyjny? Tu już urzędnik może twierdzić, że tak. A jak powinna postąpić, jeśli np. za styczeń ma nadwyżkę VAT do przeniesienia na kolejny miesiąc?

Niestety, ministerstwo nie wiedziało do końca, co chce osiągnąć, wprowadzając zmiany w VAT. Efektem jest ogromny chaos.

 

Firmy nie potrafią się bronić przed karuzelami VAT

Od l marca za przestępstwa podatkowe na kwotę ponad 10 mln zł grozi 25 lat więzienia. Fiskus deklaruje, że za przypadkowe błędy kar nie będzie. Jednak firmy nie potrafią bronić się przed konsekwencjami uwikłania w „karuzele VAT” – mówi Małgorzata Militz w rozmowie z Rzeczpospolitą.

ROZMOWA | Małgorzata Militz, doradca podatkowy GWW

1 marca 2017 r. weszła w życie nowelizacja kodeksu karnego. Co to oznacza dla firm?

MAŁGORZATA MILITZ: Nowelizacja wprowadza surowe kary za tworzenie faktur nieodzwierciedlających rzeczywistych transakcji, faktur przerobionych i podrobionych. Przestępstwem będzie zarówno podrobienie czy przerobienie faktury, jak i poświadczenie nieprawdy mające wpływ na wysokość zobowiązania podatkowego. Grozić będzie nawet 25 lat więzienia za wystawienie takich faktur, gdy wartość na fakturze przekroczy ponad 10 mln zł. Prawodawca ten rodzaj przestępstwa traktuje jako jedno z najpoważniejszych przestępstw przeciwko RP, mogące zagrażać stabilności budżetu państwa.

Czy kary będą grozić tylko za wystawienie fikcyjnych faktur?

MAŁGORZATA MILITZ: Karalne będzie nie tylko wystawienie fikcyjnych faktur, ale również ich użycie, nawet jeśli nie prowadzi do rzeczywistego uszczuplenia podatkowego. Przez użycie należy rozumieć zaewidencjonowanie faktury, ujęcie jej w księgach podatkowych, rejestrach VAT. Co ważne, ukarany może być członek zarządu, dyrektor handlowy czy główny księgowy. Odpowiedzialność karną może także ponieść kilka osób z firmy, jeśli zostanie wykazane, że działały wspólnie i w porozumieniu. Istotne jest również to, że postępowanie karne może być prowadzone niezależnie od wyników postępowania podatkowego lub kontrolnego.

Jak będzie przebiegać postępowanie dotyczące wyłudzenia VAT?

MAŁGORZATA MILITZ: Postępowanie będzie prowadził prokurator lub policja, co ma gwarantować prawidłową ocenę strony podmiotowej przestępstwa. Umyślne zachowanie sprawcy trzeba będzie jednoznacznie udowodnić, jednak dla jej wykazania wystarczy dowieść, że podatnik przewidywał i godził się na naruszenie prawa. Można mieć wątpliwości, czy przedsiębiorca uwikłany w karuzelę podatkową przez własną lekkomyślność lub brak odpowiednich procedur będzie mógł się wybronić od postawienia mu zarzutu działania z zamiarem ewentualnym. Często o danej transakcji decyduje pracownik działu handlowego, to on dokonuje jego dalszej sprzedaży, podczas gdy faktura przekazywana jest do działu księgowego. Powstaje wówczas pytanie, czy handlowiec wiedział, że dokonuje zakupu i sprzedaży towaru będącego przedmiotem wyłudzeń. Kto w takiej sytuacji poniesie odpowiedzialność: dyrektor finansowy, księgowa czy ów handlowiec?

Co powinni zrobić przedsiębiorcy, by uniknąć takich sytuacji?

MAŁGORZATA MILITZ: Większość przedsiębiorców nie ma procedur zabezpieczających ich przed udziałem w karuzeli podatkowej. Brakuje też świadomości, co do konsekwencji. Dlatego podstawą jest wdrożenie przez firmę wewnętrznych procedur weryfikacji kontrahentów oraz procedur dekretacyjnych, czyli związanych z akceptacją faktur jako rzetelnych i ich ujęciem w księgach rachunkowych. Ważne jest ustalenie osób odpowiedzialnych za ujęcie faktur, a także weryfikacja tych czynności przez inną osobę, określenie zasad i terminu korekt dokonanych rozliczeń. Przedtem konieczne jest oczywiście sprawdzenie wiarygodności nabywcy i/lub dostawcy oraz analiza okoliczności transakcji, zgodności z umową, zamówieniem.

W czym pomogą te procedury?

MAŁGORZATA MILITZ: Znacznie ograniczą przypadki uwikłania przedsiębiorców w przestępstwa karuzelowe oraz zwiększą świadomość osób biorących udział w transakcjach. Co więcej, nawet gdyby okazały się niewystarczające, to pozwolą wykazać brak działania w zamiarze ewentualnym, co wybroni od zarzutów karnych.

 

Rozmawiała Monika Pogroszewska. Rozmowa ukazała się w Rzeczpospolitej z dnia 2 marca 2017 r., link.

Oszust wyłudzający VAT odpowie jak zabójca

Z dniem 1 marca br. wchodzą w życie (po bardzo krótkim vacatio legis) przepisy kodeksu karnego, zaostrzające kary dla osób posługujących się „pustymi” fakturami. Ich wprowadzenie uzasadnia się koniecznością ograniczenia skali przestępstw, polegających na wyłudzeniu podatku VAT z budżetu państwa. Zdaniem Małgorzaty Militz, skutki mogą jednak dotknąć – w nieprzewidywalnej obecnie skali – także uczciwych podatników, gdyż karalne będzie również posługiwanie się takimi sfałszowanymi fakturami.

KOMENTARZ | Małgorzata Militz, doradca podatkowy GWW

Celem zmian w przepisach jest zaostrzenie kar dla przestępców wyłudzających VAT na dużą skalę. Obawiam się jednak, że skutki tych zmian mogą dotknąć także uczciwych podatników, którzy zostali nieświadomie wplątani w karuzele VAT. Wynika to z faktu, że karalne będzie również posługiwanie się fakturami nieodzwierciedlającymi rzeczywistych zdarzeń. Niestety, ogromna większość przedsiębiorców nie wdrożyła dotychczas procedur weryfikacji kontrahentów ani procedur dotyczących ujmowania faktur w księgach. Powinni zrobić to jak najszybciej, by uniknąć uwikłania w przestępczy proceder lub – w najgorszym razie – bronić się przed ewentualnymi zarzutami.

 

Komentarz ukazał się wraz z artykułem w Rzeczpospolitej z dnia 1 marca 2017 r., link.

 

Aldona Leszczyńska – Mikulska przyjęta do STEP

Mec. Aldona Leszczyńska – Mikulska, kierująca zespołem Private Client w GWW została przyjęta w poczet członków międzynarodowego stowarzyszenia STEPThe Society of Trust and Estate Practitioners, oddział w Londynie (w Polsce nie ma jeszcze oddziału STEP).

Stowarzyszenie zrzesza doradców – z długoletnim doświadczeniem oraz renomą na rynku – zajmujących się m.in. planowaniem majątkowym oraz spadkowym i doradztwem dla firm rodzinnych (więcej na: step.org).

Pełnoprawnym członkom STEP (full STEP members), wśród których jest obecnie mec. Aldona Leszczyńska – Mikulska, przysługuje prawo posługiwania się tytułem TEP (known as TEPs). Profesjonaliści tacy są uznawani na arenie międzynarodowej za kluczowych ekspertów w swoich dziedzinach, a certyfikat TEPs potwierdza ich kwalifikacje oraz doświadczenie.

Konkursu na glosę do wyroku w sprawie podatkowej

Organizatorem Konkursu jest Studenckie Koło Naukowe Prawa Podatkowego przy Katedrze Prawa Finansów Publicznych WPiA Uniwersytetu Mikołaja Kopernika w Toruniu. Konkurs skierowany jest do studentów Wydziałów Prawa i Administracji z całej Polski.

Dla studentów jest on okazją, by wkroczyć w fascynujący świat profesjonalnego doradztwa dla biznesu i rozpocząć karierę w zawodzie doradcy podatkowego. Nagrodą główną jest m.in. płatna, miesięczna praktyka w departamencie prawa podatkowego GWW.

Szczegóły dotyczące uczestnictwa oraz listę orzeczeń do glosowania znaleźć można na stronie Organizatora, tutaj link.

Sąd nie może ignorować potrzeb biznesu

Sądowa kontrola aktów administracyjnych nakazuje zwracać szczególną uwagę na charakter przepisów podatkowych i dbałość, aby przepisy te były interpretowane w sposób prosty i sprzyjający prowadzeniu biznesu. To szczególnie ważne w dobie rosnących obowiązków administracyjnych i ewidencyjnych związanych z walką z wyłudzeniami podatku VAT – komentarz Wojciecha Dąbrowskiego.

KOMENTARZ | Wojciech Dąbrowski, prawnik, specjalista ds. podatkowych GWW

 

Sąd nie może ignorować potrzeb biznesu.

Podatki to kluczowy element prowadzenia biznesu więc ich konstrukcja powinna eliminować wszelkie uciążliwości dla podatników. W przypadku VAT-u, założenie prostej konstrukcji jego poboru oraz sprzyjanie swobodnemu przepływowi towarów i usług wynika bezpośrednio z przepisów unijnych. Do działań organów podatkowych, które często pomijają powyższe zasady wielu przedsiębiorców zdążyło się już przyzwyczaić, ufając że z pomocą przyjdą sądy. Jak pokazuje wyrok Naczelnego Sądu Administracyjnego z 28.10.2016 r. (I FSK 425/15) nie zawsze tak się dzieje.

Sprawa, która trafiła przed NSA dotyczyła rozliczania podatku VAT od sprzedaży farb i lakierów dla poszczególnych kontrahentów. Spółka w celu umożliwienia swoim kontrahentom stałego nabywania towarów wynajmowała w ich siedzibach wydzieloną przestrzeń na magazyny. Kontrahenci na podstawie długoterminowych umów uprawnieni byli do swobodnego poboru z tych magazynów towarów spółki, aktualnie do swoich potrzeb. W umowach przyjmowano maksymalnie miesięczne okresy rozliczeniowe, za które spółka wystawiała faktury w oparciu o dane stanu magazynowego i raportów otrzymanych od klienta. W ocenie spółki przy takim modelu sprzedaży momentem powstania obowiązku podatkowego był ostatni dzień przyjętego okresu rozliczeniowego, a nie każdorazowo moment wydania towaru. Miało to sens biznesowy, gdyż ograniczało obowiązki administracyjne spółki.

Z powyższym stanowiskiem nie zgodził się jednak NSA, mimo że przepisy ustawy VAT dają możliwość rozliczania podatku w okresach rozliczeniowych (nie rzadziej jednak niż raz w roku). Sąd uznał, że prawo takie przysługuje jedynie w przypadku dostaw o charakterze ciągłym, przez które rozumie się świadczenia, u których nie można precyzyjnie wskazać momentu ich wykonania. W przypadku dostaw farb każdorazowo można wskazać moment dokonania pojedynczej sprzedaży, uznał sąd.

Podejście, które zaprezentował NSA nie znajduje potwierdzenia na gruncie polskich jak i unijnych przepisów. Dokonując takiej interpretacji sąd pominął literalne brzmienie przepisów ustawy VAT. Odnosząc się do prawa cywilnego, nie uwzględnił dodatkowo gospodarczego celu transakcji, jakim bez wątpienia było właśnie zapewnienie ciągłości dostaw farb dla kontrahentów spółki. Może był to rodzaj „wybiegu” w celu ochrony wpływów do budżetu? Też nie, podatek VAT w przypadku spółki i tak rozliczany byłby w okresach miesięcznych.

Ufam, że powyższe stanowisko NSA nie znajdzie szerszego uznania, a sądy przy wątpliwościach co do interpretacji przepisów będą również brały pod uwagę uzasadnione potrzeby przedsiębiorców. Sądowa kontrola aktów administracyjnych nakazuje bowiem zwracać szczególną uwagę na charakter przepisów podatkowych i dbałość, aby przepisy te były interpretowane w sposób prosty i sprzyjający prowadzeniu biznesu. To szczególnie ważne w dobie rosnących obowiązków administracyjnych i ewidencyjnych związanych z walką z wyłudzeniami podatku VAT.

Felieton ukazał się na łamach Pulsu Biznesu z dnia 23 lutego 2017 r, link.

 

Likwidacja spółki nie zwolni wspólników z odpowiedzialności

Wierzyciele mają prawo pozwać spółkę jawną za długi. Jednak procesy sądowe najczęściej trwają długo. Zdarza się, że w tym czasie następuje rozwiązanie spółki. Dr Marcin Borkowski wyjaśnia, kto powinien odpowiadać przed sądem, jeżeli pozwana spółka przestanie istnieć.

FELIETON | dr Marcin Borkowski, radca prawny, of counsel GWW

Gdy dojdzie do wykreślenia spółki jawnej z KRS na skutek jej likwidacji, to należy zawiesić postępowanie sądowe. Jest to konieczne dla ustalenia następstwa prawnego po rozwiązanej spółce. Za jej następców prawnych mogą być uznani wszyscy wspólnicy, jeśli nie wskażą sądowi innego sukcesora lub sukcesorów generalnych określonych w uchwale o likwidacji spółki. Wspólnicy odpowiadają bowiem solidarnie – razem ze spółką – za jej zobowiązania. Wierzyciel może prowadzić egzekucję z majątku wspólnika wtedy, gdy egzekucja z majątku spółki okaże się bezskuteczna. Zwrócono na to uwagę w wyroku Sądu Apelacyjnego w Warszawie z 24 listopada 2015 r. (sygn. akt VI ACa 1592/15).

Dopóki spółka jawna istnieje, jest ona odrębnym od wspólników podmiotem. Wtedy proces przeciwko niej nie jest jednocześnie procesem przeciwko wspólnikom. Wierzyciel jednak może wnieść dodatkowo powództwo przeciwko wspólnikowi. Ponadto tytułowi egzekucyjnemu wydanemu przeciwko sp. j. sąd może nadać klauzulę wykonalności przeciwko wspólnikowi. Może to nastąpić, jeśli egzekucja przeciwko spółce okaże się bezskuteczna lub gdy jest oczywiste, że będzie bezskuteczna.

Jeżeli wierzyciel pozwał sp. j., która w toku postępowania sądowego została wykreślona z KRS, nie zwalnia to wspólników od odpowiedzialności za jej zobowiązania. Gdyby tak uznać, to wspólnicy bez ograniczeń mogliby decydować o rozwiązaniu spółki jawnej, przejmować jej majątek i wykreślać ją z rejestru, co byłoby zagrożeniem dla bezpieczeństwa obrotu. Dlatego w uchwale o rozwiązaniu spółki wskazać należy osoby, które przejmują jej prawa i obowiązki. Jeśli w uchwale nie ma wyraźnego postanowienia, kto jest takim sukcesorem, to za następców prawnych spółki – do czasu rozliczenia jej zobowiązań – powinni być uznani wszyscy jej wspólnicy.

Felieton ukazał się na łamach Dziennika Gazety Prawnej 21 lutego 2017 r. w cyklu Akademia Prawa Gospodarczego.

VAT: JPK dla małych i średnich firm

Mali i średni przedsiębiorcy już wkrótce muszą po raz pierwszy przesłać Jednolity Plik Kontrolny. O tym jakie mogą mieć problemy oraz na co powinni zwrócić uwagę wskazuje Zdzisław Modzelewski.

Jak informuje Ministerstwo Finansów, około 134 tys. firm musi po raz pierwszy przesłać skarbówce informacje z ewidencji VAT w nowym, elektronicznym formacie. Firmy te mają czas do 27 lutego 2017 r.

Zdzisław Modzelewski, doradca podatkowy, wspólnik praktyki podatkowej GWW wskazuje na co zwrócić uwagę oraz co zrobić, jeśli przedsiębiorca wie, że nie zdąży przesłać JPK w terminie:

– Wątpliwości jest dużo, np. jak wykazywać sprzedaż rejestrowaną na kasie fiskalnej, do której są wystawiane faktury, czy też transakcje z kontrahentami zagranicznymi. Radzę nie czekać z ich wyjaśnianiem do ostatniej chwili, możemy bowiem nie zdążyć przesłać JPK w terminie – mówi Zdzisław Modzelewski. Przypomina, że już wtedy, gdy e-rejestr składały duże firmy, a było ich około 5 tys., pojawiły się problemy techniczne z jego przesłaniem. Teraz może być jeszcze trudniej.

– Prześlijmy fiskusowi to, co mamy, a potem, po uzupełnieniu danych, złóżmy korektę – podpowiada Zdzisław Modzelewski. – Dzięki temu unikniemy sankcji.

Artykuł ukazał się w Rzeczpospolitej z dnia 10 lutego 2017 r., link.

 

Czy wprowadzanie kolejnych klauzul osłabi restrukturyzację firm w kłopotach

Jedną z najważniejszych zmian wprowadzonych w ustawie o CIT od 1 stycznia 2017 r. jest domniemanie, że każda wymiana udziałów (a także połączenie i podział spółek) ma na celu unikanie lub uchylanie się od opodatkowania, jeżeli została dokonana bez ekonomicznego uzasadnienia. Artur Cmoch wyjaśnia konsekwencje tej klauzuli dla podatników m.in., czy nowe regulacje zahamują nieopodatkowaną wymianę udziałów.

ROZMOWA | Artur Cmoch, doradca podatkowy, wspólnik praktyki podatkowej GWW

Co nowa klauzula dotycząca wymiany udziałów, połączeń i podziałów spółek oznacza dla podatników?

ARTUR CMOCH

Dotychczas organy podatkowe na podstawie tak zwanej mini klauzuli mogły badać ekonomiczne przesłanki połączeń oraz podziałów spółek. Podkreślić należy, iż prawo to przysługiwało organom podatkowym jeszcze przed wejściem w życie dużej klauzuli dotyczącej unikania opodatkowania (która weszła w życie w połowie lipca 2016 r.). Były to w zasadzie jedyne przepisy, które umożliwiały organom podatkowym podważenie skutków legalnych transakcji, jeśli efekt ekonomiczny był niewspółmierny do osiągniętych korzyści w postaci obniżenia wysokości zobowiązań podatkowych.

Od 1 stycznia 2017 r. organy podatkowe będą mogły badać ekonomiczne uzasadnienie transakcji także w przypadku wymiany udziałów. Istotne jest, iż uprawnienie to przysługiwać będzie urzędom skarbowym oraz urzędom kontroli skarbowej, nie zaś jak w przypadku dużej klauzuli wyłącznie ministrowi finansów. Tym bardziej zatem podatnicy planujący dokonanie wymiany udziałów powinni przyjrzeć się ekonomicznej stronie planowanych działań.

Jakie procedury powinny wdrożyć firmy zanim zdecydują się na takie transakcje?

ARTUR CMOCH

Należy dokładnie przeanalizować, czy planowana transakcja ma uzasadnienie ekonomiczne. W przeciwnym razie, zgodnie z wyjaśnieniami powyżej, organy podatkowe będą mogły określić wysokość zobowiązania podatkowego, zgodnie z przepisami regulującymi dokonywanie wkładów niepieniężnych, z pominięciem zwolnienia przewidzianego dla wymiany udziałów.  

Na kim ciąży obowiązek udowodnienia, że transakcja nie miała na celu unikania lub uchylania się od opodatkowania?

ARTUR CMOCH

Niestety, w praktyce ciężar dowodu spoczywać będzie na podatniku.

Na jakie argumenty może powołać się podatnik, aby uzasadnić, że jego działania były podyktowane względami ekonomicznymi, a nie podatkowymi?

ARTUR CMOCH

Poniżej podaję dwa przykłady, kiedy nowa klauzula może mieć zastosowanie, a kiedy organy nie powinny kwestionować wymiany udziałów i transakcja będzie neutralna podatkowo.

Przykład 1: Załóżmy, że podatnik dokonujący wymiany udziałów tworzy jednocześnie spółkę inwestycyjną, która środki pozyskane ze sprzedaży udziałów lub akcji przeznaczy na kolejne inwestycje. Oczywiście podatnik osiąga korzyść podatkową w postaci wyższego kosztu uzyskania przychodów od sprzedaży wniesionych wcześniej udziałów (akcji), jednak fakt ten nie przekreśla ekonomicznego aspektu transakcji, co oznacza, że transakcja jest neutralna podatkowo.

Przykład 2: Za uzasadnioną gospodarczo można także przyjąć sytuację, w której inwestor nie chce negocjować, a następnie nabyć udziałów od grupy inwestorów, ale jest zainteresowany zakupem od jednego podmiotu. Wówczas negocjacje i sprzedaż mogą być poprzedzone wymianą udziałów, w wyniku której pakiet będący w przyszłości przedmiotem sprzedaży zostaje przeniesiony do spółki kapitałowej. Okolicznością wzmacniającą istnienie ekonomicznych podstaw może być zawarcie przez wspólników wspomnianej spółki umowy inwestycyjnej regulującej zasady dalszego inwestowania środków pozyskanych ze sprzedaży wniesionych wcześniej udziałów (akcji).

W jakim trybie fiskus będzie mógł stosować nową klauzulę? W postępowaniach podatkowych, kontrolach?

ARTUR CMOCH

Klauzula będzie mogła zostać zastosowana w „zwykłym” postępowaniu. Jeśli urząd skarbowy albo urząd kontroli skarbowej uzna, iż dana transakcja była podyktowana względami podatkowymi, wówczas będzie mógł określić wysokość zobowiązania podatkowego, z pominięciem zwolnienia przewidzianego dla transakcji wymiany udziałów.

Proszę o wskazanie 2-3 przykładów, kiedy nowa klauzula mogłaby być zastosowana, a kiedy nie powinna być stosowana

ARTUR CMOCH

Można wyobrazić sobie sytuację, gdy podatnik dokonujący wymiany udziałów tworzy jednocześnie spółkę inwestycyjną, która w oparciu o środki pozyskane ze sprzedaży udziałów lub akcji przeznaczy na kolejne inwestycje. Oczywiście, podatnik osiąga korzyść podatkową w postaci wyższego kosztu uzyskania przychodów od sprzedaży wniesionych wcześniej udziałów (akcji), jednakże w mojej ocenie fakt ten nie przekreśla ekonomicznego aspektu transakcji.

Za uzasadnioną gospodarczo można także przyjąć sytuację, w której inwestor nie chce negocjować a następnie nabyć udziałów od grupy inwestorów, ale jest zainteresowany zakupem od jednego podmiotu. Wówczas negocjacje i sprzedaż mogą być poprzedzone wymianą udziałów w wyniku której pakiet będący w przyszłości przedmiotem sprzedaży zostaje przeniesiony do spółki kapitałowej. Okolicznością wzmacniającą istnienie ekonomicznych podstaw może być zawarcie przez wspólników wspomnianej spółki umowy inwestycyjnej, regulującej zasady dalszego inwestowania środków pozyskanych ze sprzedaży wniesionych wcześniej udziałów (akcji).

Komentarze ukazały się jako część poradnika podatkowego pt. "Czy wprowadzanie kolejnych klauzul osłabi restrukturyzację firm w kłopotach" opublikowanego w Dzienniku Gazecie Prawnej, dn. 10 lutego 2017 r.

 

Inwestycje, ochrona prywatnego majątku i kapitału

GWW wspólnie z Lorek Pawlak Family Office i E-DIAMENTY.PL ma przyjemność zaprosić na śniadanie biznesowe, na którym zostaną omówione, od strony praktycznej, tematy związane z inwestowaniem i ochroną prywatnego majątku i kapitału.

Spotykamy się 28 lutego 2017 r. w Rzeszowie, w sali konferencyjnej Hotelu Grand Boutique (parking i wejście od ul. Dymnickiego lub wejście od ul. Kościuszki).

Główne zagadnienia:

  • Jak bezpiecznie pomnażać majątek prywatny. Family office – zaufany doradca rodziny.
  • Tajemniczy rynek diamentów inwestycyjnych – fakty i mity.
  • Ochrona aktywów prywatnych – aspekty prawne zarządzania majątkiem.

Szczegółowy program, sylwetki prelegentów oraz formularz zgłoszeniowy dostępny jest w broszurze. 

Warunkiem udziału w śniadaniu biznesowym jest wypełnienie formularza zgłoszeniowego i przesłanie go mailem zgodnie z instrukcją zamieszczoną na str. 4 broszury.

Osobą kontaktową ds. merytorycznych jest mec. Aldona Leszczyńska – Mikulska
radca prawny, doradca podatkowy, która kieruje praktyką doradztwa dla klientów indywidulanych w kancelarii GWW – GWW Private.