pl

Fiskus żąda zapłaty VAT na podstawie domysłów

Fiskus nie zgadza się, aby przedsiębiorca odliczył 100 proc. VAT od jednego z dwóch aut, bo nie ma pewności, że w razie awarii, nie będzie jeździł nim w celach prywatnych. – Nie ulega wątpliwości, że przedsiębiorca wykorzystujący auto wyłącznie do celów służbowych, powinien odliczyć 100 proc. VAT. Tymczasem organ podatkowy odmówił mu tego prawa tylko na podstawie swoich przypuszczeń, gdyż z góry założył nieuczciwość podatnika. To niedopuszczalne  – uważa dr Izabela Andrzejewska-Czernek.

KOMENTARZ | Izabela Andrzejewska-Czernek, doktor nauk prawnych, radca prawny GWW Tax

Podatnik zadał pytanie i źle na tym wyszedł

Nie ulega wątpliwości, że przedsiębiorca wykorzystujący auto wyłącznie do celów służbowych, powinien odliczyć 100 proc. VAT. Tymczasem organ podatkowy odmówił mu tego prawa tylko na podstawie swoich przypuszczeń, gdyż z góry założył nieuczciwość podatnika. To niedopuszczalne. Takie rozstrzygnięcie jest nie tylko niezgodne z przepisami ustawy o VAT, ale też sprzeczne z praktyką. W przypadku awarii auta służbowego standardem jest bowiem samochód zastępczy. Niestety, występowanie o interpretację w sprawie, która nie powinna wzbudzać żadnych wątpliwości, świadczy o dużej niepewności podatników w relacjach z fiskusem. Nawet w prostej sprawie chcą skorzystać z ochrony, jaką daje interpretacja. Jednak w tym przypadku okazało się to pułapką.

Artykuł ukazał się na łamach Rzeczpospolitej z dnia 19 września 2016 r., link.

Podziel się

Obawiasz się,
że ominą Cię
najważniejsze zmiany
W prawie?

Zapisz się do newslettera